I niewątpliwie takim dniem dla klubowiczów DKK był 23 września 2019r. Pani Dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Makowie Marzena Kubik zorganizowała nam Pierwsze wyjazdowe spotkanie miłośników czytelnictwa, czyli wyjazd do Łodzi. Na początku swoje gościnne podwoje otworzyła nam Pedagogiczna Biblioteka Wojewódzka w Łodzi. DKK kojarzy nam się z pyszną kawą i tak było tym razem, bo panie bibliotekarki zadbały o każdy szczegół i dopieściły nas kawą i ciasteczkami. Na początku mieliśmy powrót do krainy dzieciństwa. Dźwięk metalowego dzwonka ogłosił lekcję kaligrafii. Och, jak cudnie pisaliśmy gęsim piórem. A potem w ruch poszły stalówki maczane w atramencie, zamkniętym w ławkowym kałamarzu. Wśród charakterystycznego skrzybania stalówek, poplamionych atramentem rąk, skupienia, powstawały kształtne litery, wiązane w wyrazy, a potem całe, wykaligrafowane zdania. Ile radości dostarczyła nam ta lekcja!
Po lekcji kaligrafii odbyły się warsztaty”Dekupage”. Tutaj też byliśmy pojętnymi uczniami. Słoiki, słoiczki, butelki za pomocą specjalnych farb i motywów z papierowych serwetek zamieniały się za sprawą naszych zręcznych rąk w wazony, lampiony, ozdobne naczynia do przechowywania, pojemniki na kawę i inne dizajnerskie ozdoby. Te skarby przywieźliśmy do naszych domów i teraz cieszą oko, i krzyczą o kolejne warsztaty dekupage. Może tym razem w drewnie, bo przecież do wazonika z motywem róży pasowałaby drewniana taca!
Kolejny punkt wycieczki to Cmentarz, na którym czekała na nas przesympatyczna pani przewodnik, która zaimponowała nam bogactwem wiedzy, zaszczepiła miłość do miasta Łodzi. Wykreowała obraz fabrykanta nie jako wyzskiwacza, ale człowieka postępu, nauki, interesu, człowieka, który wyprzedzał swoja epokę. Zachwycalismy się pośmiertnym imperium Karola Scheiblera i jego następców. Cmentarz to nie tylko miejsce spoczynku, ale i oaza spokoju oraz zadumy nad pędzącym światem, który i tak swój ostatni przystanek ma na cmentarzu.
Modna Łódź to Manufaktura i tam udaliśmy się na zakupy, kawę i lody. Spacer po deptaku wokół Manufaktury umilały nam cieplutkie promienie jesiennego słońca. Pani Dyrektor serdecznie dziękujemy i rozsmakowani w Łodzi, zachłanni i ciekawi świata, prosimy o jeszcze, bo podróże nie tylko kształcą, ale i zachęcają do „doczytania” o poznanych miejscach, zwyczajach i smakach.

Klubowiczka